Pudełko, a nawet dwa pudełka, które zrobiłam na zamówienie. Góra czarno-biała, elegancka, ze wzorem trochę glamour (a może nie trochę? Wszystko z tym wzorem jest glamour ;) ), dół w jednym pudełku czarny, a w drugim biały. Wnętrze nie miało znaczenia, ale wymyśliłam sobie, że venge będzie ok.
Czekają na wysłanie :)
Ileż się namęczyłam, żeby praca wyszła elegancka i schludna! Serio, wydawało mi się, że nie będzie nic trudnego w pomalowaniu drewienka na biało i na czarno. Z białym problem pojawił się przy serwetce, idealnie biała praca, więc widać każde zagięcie, każde zabrudzenie od namokniętego czarnego wzoru, nie mówiąc o drobinkach kurzu przyczepiających się przy lakierowaniu (staram się zawsze totalnie to zminimalizować). Czarne pudełko było jeszcze gorsze... kilka razy zamknęło mi się wieczko i biała farba odbiła się na czarnej i odwrotnie - a byłam przekonana, że farba wyschła. Poprawiałam milion razy, horror! ;) Efekt końcowy na szczęście wyszedł lepszy niż się spodziewałam. Na pewno lepszy niż zapowiadał to proces tworzenia ;)
Chyba jednak wolę postarzane prace. Można sobie pozwolić na więcej luzu :)
I druga sprawa :)
Przyszły dziś materiały, które zamówiłam na zajęcia z dzieciakami, jakie mam poprowadzić w następny weekend na Pikniku Rodzinnym. Serwetki są mega :)
Przy okazji polecam sklep Drewniana Dolina. Bardzo szeroki asortyment i naprawdę ekspresowa wysyłka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz